Pod pseudonimem Kielich ukrywa się Krzysztof Kieliszkiewicz, gitarzysta basowy urodzony 43 lata temu w Chełmie. Od 21 lat gra w zespole Lady Pank. 3 lata temu zainicjował karierę solową, wydając swój pierwszy autorski album, zatytułowany ,,Dziecko szczęścia". Dwie piosenki na tej płycie Kielich zaśpiewał sam, resztę wykonali inni: Ania Dąbrowska, Kasia Stankiewicz, John Porter, Ania Rusowicz, Luiza Staniec, Łukasz Lach i Marcin Rozynek. Po wydaniu pierwszej płyty Kielich obiecał sobie, że więcej w tego rodzaju awanturę pakował się nie będzie. Był co prawda bardzo zadowolony z ,,Dziecka szczęścia”, ale na tyle zmęczony, że nie myślał już o drugiej płycie. Słowa jednak nie dotrzymał i drugi autorski album nagrał. Płyta nosi tytuł ,,Drapacz chmur”.
Tym razem grono zaproszonych wokalistów jest mniejsze. Większość piosenek Kielich zaśpiewał sam. Sam też nagrał nie tylko bas, ale i część gitar. Do współpracy zaprosił starych, wypróbowanych znajomych: perkusistę Kubę Jabłońskiego, z którym tworzy sekcję rytmiczną w zespole Lady Pank, Łukasza Lacha, wokalistę i gitarzystę grupy L.Stadt (zaśpiewał pierwszym głosem w dwóch utworach), a także Piotra Niesłuchowskiego, znanego z pierwszej edycji „Voice of Poland”, wokalistę zespołu Hanza (zaśpiewał w chórkach w prawie wszystkich piosenkach). Na klawiszach zagrał Jan Smoczyński. Wszystkie piosenki, tak jak na pierwszej płycie, Kielich skomponował sam.