Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Gry z serii LEGO to nie hobby czy pasja, a uzależnienie. Nie ma znaczenia czy w tytule jest Batman, Harry Potter, Indiana Jones czy Gwiezdne Wojny, schemat grania zawsze jest taki sam, a przyjemność niewyczerpalna. Dodajmy do tego możliwość zabawy w dwie osoby i mamy idealne tytuły do katowania z potomstwem czy żoną. I w tym trendzie w roku 2013 pojawiło się Lego City Undercover, tytuł ekskluzywny konsoli Nintendo Wii U. Długo dane było nam czekać, ale w końcu gra ta trafiła także na pecety, PlayStation 4, Xboksa One i Switcha. Swojsko brzmiący tytuł to LEGO City: Tajny Agent, ale dotyczy tylko wersji na komputery stacjonarne, które niestety mają duże problemy z tą produkcją. Jednak dzięki rodzimemu wydawcy, firmie Cenega, do recenzji dostałem świetnie działającą kopię na konsolę Sony.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega.
GIERMASZ-Recenzja LEGO City Undercover

Głównym, sympatycznym bohaterem jest Chase McCain, oficer policji, który po latach wraca do miasta LEGO City i od razu zostaje rzucony w wir przestępczych działań. Niestety komisarz jest totalną zapatrzoną w siebie pierdołą, więc wszystko spoczywa na barkach naszego protagonisty. Zadanie nie jest proste, bo przestępczym podziemiem rządzi Rex Fury, wymagający i bezczelny przeciwnik, który do pomocy ma całą armię typków spod ciemnej gwiazdy. Złapanie go jest celem nadrzędnym, a droga do tego długa i przyjemna, choć nie raz los rzuca nam klocki pod nogi.

Już na wstępie trzeba zaznaczyć, że LEGO City: Undercover to dość spore otwarte miasto, co odstaje od utartego schematu serii gier z duńskimi klockami. Jako, że jest możliwość grania z drugą osobą na podzielonym ekranie, postanowiłem ruszyć w pościg z największym fanem serii gier LEGO, moim 6-letnim synem. Młody z zachwytem przyjął informację, że od samego początku panuje pełna dowolność w przemieszczaniu się, więc nie zważając na poczynania ojca ruszył na miasto. I to jedna z największych zalet tej gry. Co prawda kolejne dzielnice odblokowują się wraz z postępem gry, ale wystarczy kilka godzin by mieć dostęp do całego, przepastnego świata. Podczas, gdy wykonywałem zadania poboczne, syn szalał na ulicach miasta, gdy zbierałem czerwone klocki, on bawił się w motorniczego miejskiego tramwaju, gdy chciałem się przemieścić do innej dzielnicy, proponował mi podwiezienie jako maszynista pociągu. Idealne połączenie cudzysłów "poważnego" grania i niczym nie skrepowanej dziecięcej zabawy. Ideał.

A miasto LEGO City ma bardzo dużo do zaoferowania. Każde zadanie można wykonać we dwoje, co pozwala na wspólne przeżywanie widowiskowych pościgów samochodowych, łapania przestępców i wielu innych emocjonujących akcji, jakby żywcem wyciętych z kultowych filmów poprzedniego wieku. Jest tu słynna rozmowa na dziedzińcu więzienia wzorowana na obrazie "Skazani na Shawshank", kultowa nauka walki w zwolnionym tempie z Matrixa oraz dziesiątki nawiązań do m.in. Jamesa Bonda, "Szklanej pułapki" czy Batmana. Jest to piękny ukłon do dorosłego odbiorcy, który takie smaczki będzie wyłapywał z uśmiechem na twarzy.

Dosłownie każda misję można przejść nie tylko w dwie osoby, ale też na kilka sposobów. Dzięki odpowiedniemu gadżetowi w podręcznym skanerze mogłem np. wyszukiwać złodziejów samochodów, za którymi w pościg ruszał mój syn. Na nic zdało się tłumaczenie, że lepsze jest sportowe auto. On wolał długiego TIR-a, bo "mogę wszystkich zepchnąć z drogi". Można i tak, bo gra pozwala na wiele i jest dosyć prosta. Podobnie było z pieszym łapaniem złoczyńców, przy wyzwaniach parkourowych, a wcielając się jako tajniak w szeregach mafii, uciekaniem przed policją. Co więcej, są różnego rodzaju zagadki do rozwiązywania, na większość budynków trzeba wejść, bo kryją różnego rodzaju niespodzianki i wyzwania, a jest tego od groma. Do tego kolekcjonowanie tak zwanych „znajdziek”, dzięki czemu do dyspozycji mamy kilkaset postaci, pewnie podobną liczbę pojazdów - od deskorolek czy rowerów, samochodów różnych służb, po helikoptery. Jest tego dużo. Nie. Ogrom. Syn był w klockowym niebie.

Jako, że na koncie mam wiele gier z serii LEGO, mogę śmiało powiedzieć, że LEGO City: Undercover jest jedną z najlepszych z tego uniwersum. Co prawda nie ma tematu przewodniego jak Gwiezdne Wojny (które, swoją drogą, także przechodziłem z synem), Harry Potter czy Batman, ale otwarte miasto zmienia wszystko. Niezliczona ilość zadań pobocznych, fajny główny scenariusz, tona humoru i ciągła niesamowita frajda z gry. Zwłaszcza, dla mojego 6-letniego syna. Przybijanie z nim piątki po udanym pościgu jest tym, czego oczekuje od gier dla rodziców i ich pociech. Fantastyczna przygoda, która nigdy się nie kończy, nawet po przejściu całej gry. Pozycja obowiązkowa nie tylko dla fanów gier LEGO, ale także dla każdego rodzica chcącego przy grze miło spędzić czas z dzieckiem.
 

Zobacz także

2024-04-13, godz. 06:00 Open Roads [Xbox Series X] Rodzinne relacje nie brzmią atrakcyjnie w kontekście scenariusza gry komputerowej, bo jednak to temat trudny i trzeba umieć go pokazać. Twórcy znanego wszystkim… » więcej 2024-04-13, godz. 06:00 South Park: Snow Day [PC] Ech, South Park. Serial starszy ode mnie i prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjna animacja na świecie. Ciężkie tematy, czasami do granic prymitywny humor… » więcej 2024-04-13, godz. 06:00 Dragon's Dogma II [Xbox Series X] Jest potężna, olbrzymia, chwilami piękna, wciągająca, wypełniona potworami, a chwilami potwornie frustrująca. Dragon's Dogma II, wielka produkcja Capcomu… » więcej 2024-03-30, godz. 06:00 Contra: Operation Galuga [Xbox Series X] Ponad 30 lat. Tyle minęło od czasu, kiedy z najlepszym kumplem - Danielem - graliśmy w tę grę na Pegasusie. U niego, ja nie miałem Pegasusa. Contra powraca… » więcej 2024-03-30, godz. 06:00 Winter Survival [wczesny dostęp PC] Wczesny dostęp. Etap, który może wywindować twój tytuł do miana hitu, ale również może go pogrzebać. Zawsze przy recenzji early accessów patrzy się… » więcej 2024-03-23, godz. 15:56 Valiant Hearts: Coming Home [Xbox Series X] Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią… » więcej 2024-03-23, godz. 15:51 Quilts and Cats of Calico [PC] Stara prawda głosi, że Internetem rządzą koty. Prawdopodobnie każdy z nas kiedyś zmarnował trochę czasu na przeglądaniu różnej maści filmików z tymi… » więcej 2024-03-23, godz. 15:26 Alone in the Dark [PlayStation 5] Lubię remake'i. No dobrze, lubię remake'i Resident Evil, bo te mnie oczarowały. Podskoczyłem z radości, kiedy dowiedziałem się, że również… » więcej 2024-03-13, godz. 21:20 Warhammer 40000: Chaos Gate - Daemonhunters [Xbox Series X/S] Tydzień temu Jarek przedstawił swoje pierwsze wrażenia, teraz przyszedł czas na recenzję. Trochę banałem zalatuje stwierdzenie, że Warhammer 40000 nie… » więcej 2024-03-13, godz. 21:15 Unables [Xbox Series X/S] Patrz tylko na tego typa. Zaspany, śmierdzący leń, ubierz go, umyj, daj jeść i kopa za drzwi. Które godzina? Czas wziąć się do roboty! Tak wita nas Unables… » więcej
12345