Polska aktorka, Michalina Olszańska zagrała tytułową rolę w rosyjskiej superprodukcji historycznej "Matylda". Wcieliła się w rolę Matyldy Krzesińskiej, rosyjskiej primabaleriny polskiego pochodzenia. Film w reżyserii Aleksieja Uczitiela opowiada o romansie pięknej tancerki z przyszłym carem Mikołajem II.
Ponoć film nie został jeszcze do końca zmontowany, ale w Rosji trwa już związany z nim obyczajowy skandal. W rezultacie nie wiadomo, czy film wejdzie na ekrany. Problem w tym, że car Mikołaj II, zamordowany wraz z rodziną w 1918 r. przez bolszewików, po upadku komunizmu został kanonizowany na świętego cerkwi prawosławnej. A według niektórych nie wypada szargać świętości...
O Matyldzie Krzesińskiej opowiada Iwona Poczopko, krytyk filmowy.
Ciąg dalszy nastąpi...
Ponoć film nie został jeszcze do końca zmontowany, ale w Rosji trwa już związany z nim obyczajowy skandal. W rezultacie nie wiadomo, czy film wejdzie na ekrany. Problem w tym, że car Mikołaj II, zamordowany wraz z rodziną w 1918 r. przez bolszewików, po upadku komunizmu został kanonizowany na świętego cerkwi prawosławnej. A według niektórych nie wypada szargać świętości...
O Matyldzie Krzesińskiej opowiada Iwona Poczopko, krytyk filmowy.
Ciąg dalszy nastąpi...