Trudno jest sobie wyobrazić czas tuż po wojnie. To - jak opowiadają ci, którzy go przeżyli - mieszanina sprzeczności: święto, radość, wielkie nadzieje, ale i bieda, strach, poczucie klęski. Wszystkie oznaki powrotu do normalności: wstawione w okna szyby, naprawione drzwi, woda w kranie, odgruzowany kawałek ulicy czy jadący po szynach tramwaj - cieszyły, jakby to były epokowe wydarzenia. W Szczecinie i w innych miejscach tzw. ziem odzyskanych dochodziło jeszcze jedno: poczucie obcości. Z kolei Niemcy długo nie mogli uwierzyć, że te tereny będą polskie.
I choć coraz więcej wiemy na ten temat, jeszcze ciągle istnieją historie niedopowiedziane. Jedną z tych historii przedstawiamy w tej „Machinie czasu”. Jej bohaterem jest Hans-Gerd Warmann. Kim jest? Posłuchajcie.
Historie niedopowiedziane - to hasło wspólne dwóch wydarzeń:
Poniedziałek, 22.10., o godzinie 16.30 w Teatrze Polskim.
"Nikt nie jest u siebie? Polsko-niemieckie rozważania o Pomorzu" - dyskusja oraz przedpremierowy pokaz filmu dokumentalnego „Było sobie Pomorze” w reż. Michała Majerskiego.
Wtorek, 23.10., także o 16.30 w Teatrze Polskim.
Debata "Niemiecki Stettin – polski Szczecin. Czego jeszcze o jego przeszłości nie wiemy? Pamięć otwarta, pamięć zamknięta, kultura pamięci wspólnej".