Gall Anonim pisał: "Bolesław bez oporu wkroczył do wielkiego i bogatego miasta i dobywszy z pochwy miecza uderzył nim w Złotą Bramę". Tę informację powtórzył na przełomie XII i XIII wieku Wincenty Kadłubek: "Miał on również otrzymać od anioła miecz, którym z pomocą Boga zwyciężał wszystkich swoich przeciwników. Ten miecz aż do dziś przechowuje się w skarbcu kościoła krakowskiego. Królowie polscy wyruszając na wojny, mieli zwyczaj nosić go i zawsze z nim triumfowali nad wrogami. (...) nazywa się Szczerbiec dlatego, że na wezwanie anioła przybywszy na Ruś, pierwszy uderzył nim w Złotą Bramę, która zamykała gród kijowski na Rusi. Od tego uderzenia miecz poniósł niewielką stratę, która w języku polskim zwie się szczerba, i stąd nazwa Szczerbiec".
W kronikach opisujących te wydarzenia fakty mieszają się z legendami, rzeczywistość z mitem. I choć wyprawę Bolesława Chrobrego na Kijów opisują też inni kronikarze, z mroków średniowiecza ciężko wydobyć prawdę o tamtych wydarzeniach. Tego zadania podjęli się: prof. Aleksander Paroń z Ośrodka Badań nad Kulturą Późnego Antyku i Wczesnego Średniowiecza Polskiej Akademii Nauk, dr Maciej Maciejowski ze szczecińskiego oddziału IPN, pasjonujący się wiekami średnimi oraz dr Paweł Migdalski z Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Szczecińskiego.
W kronikach opisujących te wydarzenia fakty mieszają się z legendami, rzeczywistość z mitem. I choć wyprawę Bolesława Chrobrego na Kijów opisują też inni kronikarze, z mroków średniowiecza ciężko wydobyć prawdę o tamtych wydarzeniach. Tego zadania podjęli się: prof. Aleksander Paroń z Ośrodka Badań nad Kulturą Późnego Antyku i Wczesnego Średniowiecza Polskiej Akademii Nauk, dr Maciej Maciejowski ze szczecińskiego oddziału IPN, pasjonujący się wiekami średnimi oraz dr Paweł Migdalski z Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Szczecińskiego.