W Watykanie w sobotę zakończył synod biskupów na temat rodziny.
Dokument końcowy, czyli "Relatio synodi" szczególnie mocno akcentuje nierozerwalność małżeństwa, a także to, że w żadnym przypadku nie można stosować analogii między wolnymi związkami, szczególnie homoseksualnymi, a zgodnymi z planem Bożym małżeństwem i tradycyjną rodziną.
Zdanie z pierwszej, wstępnej relacji o tym, że cytuję „osoby homoseksualne mają wiele walorów i przymiotów do zaoferowania wspólnocie chrześcijan", podobnie jak śródtytuł „Przygarnąć osoby homoseksualne" - zniknęły. Zgłoszono poważne zastrzeżenia do propozycji udzielania pod pewnymi warunkami komunii osobom, które zawarły ślub kościelny, ale potem weszły w nowe związki.
I chociaż nie publikowano tekstów przygotowanych wystąpień, a w streszczeniu dyskusji nie informowano, kto konkretnie stał za wyrażanymi opiniami, był to najbardziej przejrzysty i otwarty synod w historii. Czyje oczekiwania spełnił?
Dokument końcowy, czyli "Relatio synodi" szczególnie mocno akcentuje nierozerwalność małżeństwa, a także to, że w żadnym przypadku nie można stosować analogii między wolnymi związkami, szczególnie homoseksualnymi, a zgodnymi z planem Bożym małżeństwem i tradycyjną rodziną.
Zdanie z pierwszej, wstępnej relacji o tym, że cytuję „osoby homoseksualne mają wiele walorów i przymiotów do zaoferowania wspólnocie chrześcijan", podobnie jak śródtytuł „Przygarnąć osoby homoseksualne" - zniknęły. Zgłoszono poważne zastrzeżenia do propozycji udzielania pod pewnymi warunkami komunii osobom, które zawarły ślub kościelny, ale potem weszły w nowe związki.
I chociaż nie publikowano tekstów przygotowanych wystąpień, a w streszczeniu dyskusji nie informowano, kto konkretnie stał za wyrażanymi opiniami, był to najbardziej przejrzysty i otwarty synod w historii. Czyje oczekiwania spełnił?