Trwają starania o uwolnienie pięciu członków załogi polskiego statku "Szafir" należącego do szczecińskiego armatora Euroafrica. Do porwania doszło w nocy z czwartku na piątek u wybrzeży Nigerii. Uzbrojeni napastnicy podpłynęli łodziami i włamali się do kajut, skąd porwali kapitana, trzech oficerów i jednego marynarza. Polskie MSZ zapewnia, że wraz z innymi resortami i służbami państwowymi prowadzi aktywne działania na rzecz uwolnienia porwanych i zapewnienia bezpieczeństwa załodze Szafira. Nasze władze pozostają w stałym kontakcie z władzami nigeryjskimi, armatorem oraz rodzinami marynarzy.
Jak poinformował Minister Gospodarki Morskiej i Śródlądowej Marek Gróbarczyk jesteśmy
gotowi do negocjacji z porywaczami. Są też pieniądze na okup za porwanych.
Tymczasem większość z 11-tu marynarzy, którzy uniknęli porwania chce płynąć dalej. Armator złoży wnioski wizowe dla siedmiu nowych marynarzy. Dwóch zastąpi tych, którzy chcą wrócić do Polski, a pięciu zastąpi porwanych.Agencja odpowiedzialna za zatrudnianie marynarzy kompletuje teraz zespół, który poleci do Nigerii - o szczegółach, Paweł Domański
Jak poinformował Minister Gospodarki Morskiej i Śródlądowej Marek Gróbarczyk jesteśmy
gotowi do negocjacji z porywaczami. Są też pieniądze na okup za porwanych.
Tymczasem większość z 11-tu marynarzy, którzy uniknęli porwania chce płynąć dalej. Armator złoży wnioski wizowe dla siedmiu nowych marynarzy. Dwóch zastąpi tych, którzy chcą wrócić do Polski, a pięciu zastąpi porwanych.Agencja odpowiedzialna za zatrudnianie marynarzy kompletuje teraz zespół, który poleci do Nigerii - o szczegółach, Paweł Domański