Rodzice nie narazili życia dziecka, zabierając je ze szpitala - stwierdziła białogardzka prokuratura i umorzyła śledztwo w tej sprawie. Decyzja prokuratorów jest prawomocna. Kluczowa w wydaniu decyzji była opinia zespołu biegłych z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Biegi uznali, że żadne z działań nie narażało dziecka na bezpośrednie ryzyko doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu czy też ryzyka utraty zdrowia. Rok temu w szpitalu w Białogardzie urodziło się dziecko w 36. tygodniu ciąży. Kiedy rodzice dziewczynki nie zgodzili się na wykonanie zabiegów okołoporodowych i szczepień, sąd rodzinny w Białogardzie - na wniosek szpitala - ograniczył im władzę rodzicielską w zakresie udzielanych świadczeń medycznych oraz ustanowił kuratora. Gdy pracownik sądu dostarczył do szpitala pismo z postanowieniem, rodzice opuścili szpital wraz z dzieckiem.
Goście:
- dr n med. Łukasz Tyszler - wiceprezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie,
- dr n. med Paweł Gonerko - alergolog, pediatra z Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej "Zdroje",
- Maria Rachwał Frankowska - radca prawny kancelarii Lubiniecki Sołtyszewski, specjalizujący się w prawie medycznym,
- Justyna Socha - Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”,
- Arkadiusz Tetela - pełnomocnik rodziców z Białogardu,
- pan Michał - ojciec dziecka.