Radio SzczecinRadio Szczecin » Kultura
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Musical "La La Land". Mat. producenta
Musical "La La Land". Mat. producenta
Historyczna wpadka na ceremonii rozdania Oscarów. Gdy ogłoszono, że najlepszym filmem został "La La Land", okazało się, że Oscar należy się filmowi "Moonlight" Barry'ego Jankinsa.
Tak dramatycznej pomyłki w historii Oscarów jeszcze nigdy nie było. Twórcy musicalu "La La Land" już cieszyli się na scenie i wygłaszali podziękowania, gdy okazało się, że prawdziwym zwycięzcą jest obraz "Moonlight".

Warren Beatty, który wraz z Faye Dunaway ogłaszał zwycięzcę w głównej kategorii, tłumaczył, dlaczego wymienili niewłaściwy film. - Otworzyłem kopertę i zobaczyłem napis "Emma Stone - "La La Land'. Dlatego tak długo patrzyłem na Faye i na was - tłumaczył słynny aktor. Nagroda dla Emmy Stone była jednym z 6 Oscarów, które zdobył "La La Land".

Początkowo sugerowano, że pomylono zawartość kopert. Z analizy obrazu ze zbliżenia kamery wynika jednak, że Warren Beatty trzymał w ręce kopertę w kategorii "Najlepsza kobieca rola pierwszoplanowa". Nie wiadomo, jak niewłaściwa koperta trafiła w ręce Warrena Beatty. Prowadzący oscarową galę komik, Jimmy Kimmel, wziął na siebie winę za zamieszanie, żartując, że drugi raz już pewnie nie dostąpi tego zaszczytu.

Winę za wpadkę wzięła na siebie, odpowiedzialna za koperty, firma PricewaterhouseCoopers.

- Serdecznie przepraszamy "Moonlight", "La La Land", Warren Beatty'ego, Faye Dunaway i widzów za błąd, który został popełniony podczas ogłaszania nagrody za najlepszy film. Prezenterom przez pomyłkę dano kopertę nie z tej kategorii. Kiedy odkryto błąd, został natychmiast skorygowany. Obecnie badamy, jak to się mogło stać i głęboko żałujemy, że do tego doszło - napisali w oświadczeniu.
Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty