"Ptaki i ptaszyska" coraz bliżej szczecińskich podwórek
![Powarsztatową wystawę rzeźb mieszkańców można było obejrzeć w galerii „Na strychu” w DK 13 Muz. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]](serwis_informacyjny/pliki/2018/thumb_800_0/2018-02-12_151844123310.jpg)
Powarsztatową wystawę rzeźb mieszkańców można było obejrzeć w galerii „Na strychu” w DK 13 Muz. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Niedługo rzeźby z brązu ozdobią jeden ze szczecińskich kwartałów. Mowa o 26 ptakach, które pod okiem artysty-pomysłodawcy Stanisława Motyki stworzyły dzieci i mieszkańcy.

Miejski architekt zaprasza artystów do współpracy
Były Ptaki i ptaszyska, które bardzo spodobały się mieszkańcom, więc miejski architekt zapowiada kolejną odsłonę programu, w ramach którego rzeźby i inne formy sztuki ulicznej ...Można je było oglądać do końca lutego podczas wystawy w Domu Kultury 13 Muz. Potem trwały rozmowy z zarządcami podwórek, gdzie trafią ptaki. Teraz Sylwia Cyza-Słomska z urzędu miasta poinformowała, że rzeźby po Wielkanocy będą montowane w podwórkach przy ulicach Wielkopolskiej, Monte Cassino i przy Piłsudskiego. Ostatecznie mają fruwać już w maju.
Pomysłodawcą projektu jest artysta z Kamienia Pomorskiego Stanisław Motyka.
- Mieszkańcy ogólnie narzekają na to, jakie rzeźby im urzędnicy stawiają w przestrzeni publicznej. Pomysł był taki, żeby szczecinianie sami sobie je wyrzeźbili - mówił Motyka.
A wszystko to w ramach miejskiego projektu "Niwelacja błędów infrastrukturalnych poprzez sztukę ulicy - Street Art". Jego koszt to około 118 tysięcy złotych.
Jeszcze w tym tygodniu odbędzie się spotkanie z m.in. artystą odpowiedzialnym za projekt i urzędników - usłyszeliśmy w biurze prasowym Urzędu Miasta. Wtedy wyjaśni się kiedy ptaki i ptaszyska ozdobią wnętrza kwartałów.
Pomysłodawcą projektu jest artysta z Kamienia Pomorskiego Stanisław Motyka.
- Mieszkańcy ogólnie narzekają na to, jakie rzeźby im urzędnicy stawiają w przestrzeni publicznej. Pomysł był taki, żeby szczecinianie sami sobie je wyrzeźbili - mówił Motyka.
A wszystko to w ramach miejskiego projektu "Niwelacja błędów infrastrukturalnych poprzez sztukę ulicy - Street Art". Jego koszt to około 118 tysięcy złotych.
Jeszcze w tym tygodniu odbędzie się spotkanie z m.in. artystą odpowiedzialnym za projekt i urzędników - usłyszeliśmy w biurze prasowym Urzędu Miasta. Wtedy wyjaśni się kiedy ptaki i ptaszyska ozdobią wnętrza kwartałów.