Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Prezydent Rosji zapowiedział, że jeśli będzie musiał, to użyje siły na wschodzie Ukrainy. Fot. NN Newsource/x-news
Prezydent Rosji zapowiedział, że jeśli będzie musiał, to użyje siły na wschodzie Ukrainy. Fot. NN Newsource/x-news
To może być zapowiedź interwencji zbrojnej na wschodzie Ukrainy - tak słowa prezydenta Rosji Władimira Putina komentuje profesor Ryszard Tomczyk z Instytutu Badań i Analiz Wschodnich Uniwersytetu Szczecińskiego. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
To może być zapowiedź interwencji zbrojnej na wschodzie Ukrainy - tak słowa prezydenta Rosji Władimira Putina komentuje profesor Ryszard Tomczyk z Instytutu Badań i Analiz Wschodnich Uniwersytetu Szczecińskiego. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
To może być zapowiedź interwencji zbrojnej na wschodzie Ukrainy - tak słowa prezydenta Rosji Władimira Putina komentuje profesor Ryszard Tomczyk z Instytutu Badań i Analiz Wschodnich Uniwersytetu Szczecińskiego.
Putin wziął udział w corocznym wywiadzie dla rosyjskiej telewizji. Otrzymał kilkadziesiąt pytań, wśród których były też te dotyczące sytuacji na Ukrainie.

Prezydent Rosji zapowiedział, że jeśli będzie musiał, to użyje siły na wschodzie Ukrainy.

- Przypominam, że Rada Federacji Rosyjskiej dała prezydentowi prawo do wykorzystania sił zbrojnych na Ukrainie. Mam nadzieję, że nie będę musiał z tego prawa skorzystać - powiedział Władimir Putin.

Zdaniem profesora Tomczyka, to może być polityczna gra przed czwartkowym spotkaniem w Genewie, gdzie rozmawiają dyplomaci z Ukrainy, Rosji, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych.

- Jedno pytanie jest zasadnicze. Czy ten dzisiejszy spektakl propagandowy został przygotowany tylko pod rozmowy dyplomatyczne w Genewie, czy w ten sposób szykuje się grunt pod akcję militarną na Ukrainie wschodniej? - zastanawia się prof. Tomczyk. - Niestety sądzę, że Putin przechodzi dzisiaj do wariantu bardziej zdecydowanych działań.

Napięta sytuacja na Ukrainie trwa od listopada ubiegłego roku. Wtedy w Kijowie wybuchły antyrządowe protesty. Proeuropejska opozycja odsunęła od władzy prezydenta Wiktora Janukowycza.

Rewolucji nie poparła rosyjskojęzyczna część mieszkańców Krymu. Półwysep zaanektowała Rosja.
Relacja Tobiasza Madejskiego.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty