Małżeństwo i ich 20-letnia córka podejrzani są o znęcanie się nad pięciorgiem dzieci w wieku od 5 do 13 lat.
- 59-latkowi i jego córce zarzucono także pedofilię - mówi rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej Krzysztof Kopania. - W przypadku mężczyzny to jest aż pięć zarzutów, natomiast w odniesieniu do córki można mówić o molestowaniu seksualnym jednej z 10-letnich podopiecznych.
Ustalono, że wszystkie dzieci z wyjątkiem najmłodszej, 5-letniej dziewczynki, były ofiarami przemocy psychicznej i fizycznej. - Kluczowe są zeznania dzieci, które były składane przed sądem w obecności psychologa. W naszej ocenie, to bardzo wiarygodne informacje, które znajdują potwierdzenie w relacjach przesłuchanych osób, choćby pedagoga szkolnego, który złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - mówi Kopania.
59-latek i jego żona nie przyznają się do zarzucanych czynów; do winy przyznała się ich 20-letnia córka. Do sądu trafiły już wnioski o aresztowanie całej trójki.
Ustalono, że wszystkie dzieci z wyjątkiem najmłodszej, 5-letniej dziewczynki, były ofiarami przemocy psychicznej i fizycznej. - Kluczowe są zeznania dzieci, które były składane przed sądem w obecności psychologa. W naszej ocenie, to bardzo wiarygodne informacje, które znajdują potwierdzenie w relacjach przesłuchanych osób, choćby pedagoga szkolnego, który złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - mówi Kopania.
59-latek i jego żona nie przyznają się do zarzucanych czynów; do winy przyznała się ich 20-letnia córka. Do sądu trafiły już wnioski o aresztowanie całej trójki.