Szczątki trzech osób - prawdopodobnie ofiar gangsterskich porachunków z lat 90. - odkryli policjanci w podwarszawskich Szamotach.
Śledztwo w tej sprawie wszczęła już pruszkowska prokuratura rejonowa. To, że na jednej z posesji w Szamotach mogą znajdować się zwłoki - ustalili policjanci z wydziału terroru kryminalnego i zabójstw. Podczas przeszukiwania terenu razem z prokuratorem natknęli się na fragmenty ciał.
Według wstępnych ustaleń, to prawdopodobnie osoby powiązane ze światem przestępczym. Według śledczych, w latach 90. stały się ofiarami gangsterów ze "starego Pruszkowa" i późniejszej "grupy Mutantów".
To nie jedyne takie znalezisko pod Warszawą w ciągu ostatnich tygodni. W maju, w gminie Konstancin-Jeziorna policja wykopała ciała dwóch mężczyzn. Prokuratura potwierdziła, że to ofiary gangu "Bukaciaka".
Według wstępnych ustaleń, to prawdopodobnie osoby powiązane ze światem przestępczym. Według śledczych, w latach 90. stały się ofiarami gangsterów ze "starego Pruszkowa" i późniejszej "grupy Mutantów".
To nie jedyne takie znalezisko pod Warszawą w ciągu ostatnich tygodni. W maju, w gminie Konstancin-Jeziorna policja wykopała ciała dwóch mężczyzn. Prokuratura potwierdziła, że to ofiary gangu "Bukaciaka".