Obecna tendencja przynosi Stanom Zjednoczonym sporo korzyści. Jest to również jeden z dowodów odbudowywania się gospodarki po głębokim kryzysie.

Są jednak i minusy, chodzi o ceny amerykańskich produktów dla reszty świata. Jeżeli ta tendencja utrzyma się dłużej, to Stany Zjednoczone będą zdecydowanie mniej konkurencyjne dla konsumentów międzynarodowych.

Skupiając się jednak na pozytywach to bardzo opłacalny jest teraz import. Trend ten pozwoli również kontrolować inflację oraz utrzymać przez FED rekordowo niskie stopy procentowe.

Media w USA namawiają również do robienia zakupów za granicą, gdyż teraz są one wyjątkowo opłacalne. W ostatnim półroczu dolar w stosunku do euro zyskał osiem procent.

Zdaniem analityków z Capital Economist wzrost będzie się utrzymywać i na koniec roku "popularny zielony" zyska drugie tyle. Według prognoz w grudniu za jedno euro będziemy płacić jednego dolara i piętnaście centów.