Sławomir Nowak jest winny złożenia fałszywych oświadczeń majątkowych i zapłaci 20 tysięcy zł grzywny - orzekł w czwartek Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście. Takim wyrokiem zakończył się proces w sprawie najsłynniejszego zegarka w parlamencie.
Zgodnie z przepisami powinien go wykazać, bo jego wartość przekracza 10 tysięcy zł.
Sławomir Nowak został też obciążony przez sąd kosztami procesu w wysokości blisko 4,5 tysiąca zł.
Były minister transportu nie zjawił się na ogłoszeniu wyroku. Na Twitterze napisał: "Szanuję wyrok Sądu, choć się z nim nie zgadzam". Zapowiedział też, że odwoła się od wyroku. Poinformował jednocześnie, że zrzeka się mandatu posła.