Protesty, tuż przed Bożym Narodzeniem, zapowiedzieli pracownicy trzech portów w Wielkiej Brytanii. To oznacza, że część pasażerów lecących do swoich rodzin na święta może mieć problemy z dotarciem na czas.
Spore utrudnienia czekają wszystkich tych, którzy lot zaplanowali na Wigilię i dzień przed nią. Od stanowisk pracy na dwa dni odejdzie załoga lotniska w Manchesterze oraz dwóch portów w Londynie - Heathrow oraz na Gatwick.
Jak informuje "Daily Mail", władze lotnisk planują zatrudnić na ten czas pracowników z agencji, ale i tak większość lotów będzie opóźniona. Część może zostać odwołana.
Warto więc wybrać się na lotnisko wcześniej, by uniknąć stania w długich kolejkach do odpraw. Te na pewno będą spore, bo tylko w ciągu pięciu najbliższych dni z samego lotniska Heathrow odleci ponad 700 tysięcy osób.
Dla podróżujących do województwa zachodniopomorskiego ma to znaczenie tylko w przypadku lotów do Berlina. Do Goleniowa można bowiem podróżować z Liverpoolu oraz londyńskich portów Stansted i Luton. Te lotniska nie przyłączyły się do strajku.
Pracownicy lotnisk w Londynie i Manchesterze będą strajkować, bo domagają się podwyżek płac.
Jak informuje "Daily Mail", władze lotnisk planują zatrudnić na ten czas pracowników z agencji, ale i tak większość lotów będzie opóźniona. Część może zostać odwołana.
Warto więc wybrać się na lotnisko wcześniej, by uniknąć stania w długich kolejkach do odpraw. Te na pewno będą spore, bo tylko w ciągu pięciu najbliższych dni z samego lotniska Heathrow odleci ponad 700 tysięcy osób.
Dla podróżujących do województwa zachodniopomorskiego ma to znaczenie tylko w przypadku lotów do Berlina. Do Goleniowa można bowiem podróżować z Liverpoolu oraz londyńskich portów Stansted i Luton. Te lotniska nie przyłączyły się do strajku.
Pracownicy lotnisk w Londynie i Manchesterze będą strajkować, bo domagają się podwyżek płac.