Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w lutym, wygrałby je w pierwszej turze prezydent Bronisław Komorowski. Jego główny rywal odrabia jednak straty - wynika z badania GfK Polonia a podaje Rzeczpospolita.
Na Komorowskiego głosowałoby 52 proc. badanych - to jednak spadek od stycznia o trzy punkty procentowe. Największy wzrost w stawce notuje kandydat PiS Andrzej Duda - o sześć punktów procentowych. Teraz ma 20 procent poparcia.
Nie zmienia się sytuacja Magdaleny Ogórek, którą wystawiło SLD - to 4 proc. Debiutujący w stawce Paweł Kukiz ma 3 proc. poparcia, a Janusz Korwin-Mikke traci jeden punkt, co daje mu 2 proc. poparcia. Podobnie jest w przypadku: Janusza Palikota z Twojego Ruchu i Adama Jarubasa z PSL-u. Tyle, że poparcie Palikota nie zmienia się, a Jarubas debiutuje w stawce.
Znaczenie spadła liczba niezdecydowanych z 20 do 14 proc.
Nie zmienia się sytuacja Magdaleny Ogórek, którą wystawiło SLD - to 4 proc. Debiutujący w stawce Paweł Kukiz ma 3 proc. poparcia, a Janusz Korwin-Mikke traci jeden punkt, co daje mu 2 proc. poparcia. Podobnie jest w przypadku: Janusza Palikota z Twojego Ruchu i Adama Jarubasa z PSL-u. Tyle, że poparcie Palikota nie zmienia się, a Jarubas debiutuje w stawce.
Znaczenie spadła liczba niezdecydowanych z 20 do 14 proc.