Wyniki matur są niewiarygodne - uważa Najwyższa Izba Kontroli. Co czwarty arkusz egzaminacyjny weryfikowany na wniosek ucznia okazał się źle sprawdzony, wynika z raportu NIK-u - informuje "Rzeczpospolita".
Z dziesięciu tysięcy prac, które w latach 2009 - 2013 na wniosek uczniów były ponownie sprawdzone, wyniki egzaminu zostały zmienione w 26 procent przypadków.
Egzaminatorzy najczęściej nierzetelnie oceniali prace lub źle sumowali przyznane punkty. Zdarzało się, że różnica wynosiła nawet dziesięć punktów.
Zdaniem Izby przyczyną problemów może być brak odpowiednich szkoleń dla pracowników Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Dodatkowych kursów nie przeszła połowa z nich. Dotyczy to także pięciu osób z kierownictwa tej instytucji.
W latach 2009 - 2014 z ewidencji egzaminatorów liczącej 180 tysięcy nauczycieli z powodu nieprzestrzegania przepisów dotyczących przeprowadzania i oceniania egzaminów wykreślono trzy osoby.
Egzaminatorzy najczęściej nierzetelnie oceniali prace lub źle sumowali przyznane punkty. Zdarzało się, że różnica wynosiła nawet dziesięć punktów.
Zdaniem Izby przyczyną problemów może być brak odpowiednich szkoleń dla pracowników Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Dodatkowych kursów nie przeszła połowa z nich. Dotyczy to także pięciu osób z kierownictwa tej instytucji.
W latach 2009 - 2014 z ewidencji egzaminatorów liczącej 180 tysięcy nauczycieli z powodu nieprzestrzegania przepisów dotyczących przeprowadzania i oceniania egzaminów wykreślono trzy osoby.