Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Według kontrolerów, w najbliższych, majowych wyborach prezydenckich głosy trzeba będzie liczyć ręcznie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Według kontrolerów, w najbliższych, majowych wyborach prezydenckich głosy trzeba będzie liczyć ręcznie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Druzgocący raport po kontroli Najwyższej Izby Kontroli w Krajowym Biurze Wyborczym. Według kontrolerów, w najbliższych, majowych wyborach prezydenckich głosy trzeba będzie liczyć ręcznie.
Po skandalu w ostatnich listopadowych wyborach samorządowych, gdy na część wyników trzeba było czekać ponad tydzień, teraz NIK zawiadamia prokuraturę i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego o tym, co działo się w Biurze. Wśród zarzutów jest m.in. przeprowadzenie nierzetelnego przetargu. Gdy firma dostarczyła KBW słynny już program komputerowy okazało się, że nikt nawet nie sprawdził, czy działa.

- Nie działa w dalszym ciągu - mówi prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski.

Wnioski po kontroli, które właśnie opublikowano na stronie internetowej NIK.

- Sprawę badali biegli z Politechniki Warszawskiej i Polskiego Towarzystwa Informatycznego - wyjaśnił prezes NIK-u Krzysztof Kwiatkowski. - Analiza bezpieczeństwa kodu źródłowego systemu centralnego wykazała szereg nieprawidłowości, z których część miała charakter krytyczny.

Przetarg na oprogramowanie przeprowadzono łamiąc przepisy - stwierdził NIK. Wykonawcy zapłacono 360 tysięcy złotych, chociaż nikt nie sprawdził, czy program działa. Przez to, KBW nie mogło nawet naliczyć kar umownych.

- System miał luki, które dawały możliwość włamania na serwery biura wyborczego i fałszowania wyniku wyborów - tłumaczył prezes NIK-u. - Kontrolerzy nie znaleźli w KBW dowodów świadczących o wykorzystaniu tej podatności. Przesłaliśmy jednak informację na temat stwierdzonych błędów do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

- Raport NIK-u przyjmujemy i się z nim zgadzamy - oświadczył sędzia Wojciech Jarmoliński z Państwowej Komisji Wyborczej. Stwierdził, że NIK potwierdził wnioski z wewnętrznego audytu.

- Osoba, która zajmowała się wdrażaniem i przygotowywaniem tego programu informatycznego już w KBW nie pracuje. W związku z tym podjęliśmy już decyzję, aby wzmocnić kadrowo zespół informatyczny, który będzie opracowywał i przygotowywał system elektroniczny do obsługi wyborów - poinformował Jarmoliński.

Zawiadomienie z NIK-u o nieprawidłowościach w czasie przetargu i "uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa" trafiło do ABW oraz do prokuratury. Jak czytamy we wnioskach, według ekspertów, Krajowe Biuro Wyborcze nie jest przygotowane do majowych wyborów prezydenckich pod względem informatycznym. NIK rekomenduje przeprowadzenie elekcji bez pomocy komputerów. Być może nowy system informatyczny ruszy jesienią w czasie wyborów parlamentarnych.

TVN24/x-news
- Sprawę badali biegli z Politechniki Warszawskiej i Polskiego Towarzystwa Informatycznego - mówi prezes NIK-u Krzysztof Kwiatkowski.
- System miał luki, które dawały możliwość włamania na serwery biura wyborczego i fałszowania wyniku wyborów - mówi prezes NIK.
- Nie działa w dalszym ciągu - mówi prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski.
- Raport NIK-u przyjmujemy i się z nim zgadzamy - oświadczył sędzia Wojciech Jarmoliński z Państwowej Komisji Wyborczej. Stwierdził, że NIK potwierdził wnioski z wewnętrznego audytu.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty