Rosjanie ślą pogróżki do Instytutu Pamięci Narodowej. To reakcja na apel IPN-u w rosyjskiej prasie o pomoc w znalezieniu nowych śladów w sprawie porwania przedstawicieli Polskiego Państwa Podziemnego - informuje "Rzeczpospolita". Jeden z autorów maili napisał "zrobimy wam drugi Katyń".
IPN wykupił ogłoszenie w największej rosyjskiej gazecie "Komsomolskiej Prawdzie". Poprosił o przesyłanie informacji na adres e-mail.
Tylko cztery odpowiedzi rzeczywiście były odpowiedzią na prośbę. Pozostałe to spam albo właśnie pogróżki.
Ich autorzy m.in. zarzucali Instytutowi, że zawsze prezentował postawy antyrosyjskie lub grozili, że pogoni ich "rosyjski niedźwiedź".
IPN liczył, że zdobędzie nowe informacje o 16 przedstawicielach Państwa Podziemnego, których w 1945 roku porwało NKWD. Trzech z nich zmarło w Związku Radzieckim. Prawdopodobnie zostali zamordowani.
Tylko cztery odpowiedzi rzeczywiście były odpowiedzią na prośbę. Pozostałe to spam albo właśnie pogróżki.
Ich autorzy m.in. zarzucali Instytutowi, że zawsze prezentował postawy antyrosyjskie lub grozili, że pogoni ich "rosyjski niedźwiedź".
IPN liczył, że zdobędzie nowe informacje o 16 przedstawicielach Państwa Podziemnego, których w 1945 roku porwało NKWD. Trzech z nich zmarło w Związku Radzieckim. Prawdopodobnie zostali zamordowani.