Dyskusję o wprowadzeniu w Polsce obowiązkowych wyborów chce rozpocząć szef PSL w Zachodniopomorskiem Jarosław Rzepa. Powiedział o tym w "Rozmowie pod krawatem".
Jak wyjaśnił, do rozmyślań na ten temat skłoniła go niska frekwencja w ostatnich wyborach prezydenckich.
- Może mielibyśmy sposób na sfinansowanie tych wyborów. Uważam, że jeżeli nie możemy demokracji nauczyć w taki normalny sposób, żeby każdy czuł tę postawę obywatelską i obowiązek, to być może i taka forma - wyjaśniał Rzepa.
Jarosław Rzepa nie powiedział, czy i jakie kary mogłyby według niego grozić za uchylanie się od głosowania.
W pierwszej turze wyborów prezydenckich do urn poszło 48,9 proc. uprawnionych i była to najniższa frekwencja w takich wyborach po 1989 roku. W drugiej turze zagłosowało 55,3 proc. uprawnionych.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.
- Może mielibyśmy sposób na sfinansowanie tych wyborów. Uważam, że jeżeli nie możemy demokracji nauczyć w taki normalny sposób, żeby każdy czuł tę postawę obywatelską i obowiązek, to być może i taka forma - wyjaśniał Rzepa.
Jarosław Rzepa nie powiedział, czy i jakie kary mogłyby według niego grozić za uchylanie się od głosowania.
W pierwszej turze wyborów prezydenckich do urn poszło 48,9 proc. uprawnionych i była to najniższa frekwencja w takich wyborach po 1989 roku. W drugiej turze zagłosowało 55,3 proc. uprawnionych.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.