Pyskówką zakończyła się wizyta ministra zdrowia w łódzkim Centrum Zdrowia Matki Polki. Na Mariana Zembalę na miejscu czekał rzecznik SLD Dariusz Joński, który usiłował mu wręczyć petycję w sprawie sytuacji finansowej placówki.
Szef resortu nie chciał przyjąć dokumentu.
- Szpital od kilku lat nie ma płynności finansowej i chcieliśmy panu przekazać ten dokument - mówił Joński. - Nie mam do pana pretensji.
- Jeżeli pan przychodzi do kogoś do pokoju, to pan najpierw mówi dzień dobry, potem słucha i proszę usiąść i posłuchać, a to wręczy mi pan za chwilę - powiedział Zembala.
Profesor Marian Zembala odwiedził Centrum w ramach wizyt w szpitalach w całej Polsce. Placówka w Łodzi od lat zmaga się z długami rzędu kilkudziesięciu milionów złotych. W Centrum od ubiegłego roku obowiązuje plan naprawczy.
- Szpital od kilku lat nie ma płynności finansowej i chcieliśmy panu przekazać ten dokument - mówił Joński. - Nie mam do pana pretensji.
- Jeżeli pan przychodzi do kogoś do pokoju, to pan najpierw mówi dzień dobry, potem słucha i proszę usiąść i posłuchać, a to wręczy mi pan za chwilę - powiedział Zembala.
Profesor Marian Zembala odwiedził Centrum w ramach wizyt w szpitalach w całej Polsce. Placówka w Łodzi od lat zmaga się z długami rzędu kilkudziesięciu milionów złotych. W Centrum od ubiegłego roku obowiązuje plan naprawczy.