Katastrofa prywatnego odrzutowca należącego do rodziny Osamy bin Ladena. Maszyna rozbiła się podczas lądowania na lotnisku Blackbushe pod Londynem.
Na pokładzie były cztery osoby, w tym pilot. Zginęli wszyscy, na ziemi nie było ofiar. Brytyjski dziennik "Daily Mail" podał, że maszyna była własnością rodziny zabitego cztery lata temu przez amerykańskich komandosów przywódcy Al-Kaidy. Niewykluczone, że ofiary to krewni terrorysty.