Kolejny rok z rzędu uroczystościom na warszawskich Powązkach towarzyszyły incydenty. Podczas obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego słychać było gwizdy i buczenie podczas wystąpień niektórych polityków. Choć - jak relacjonują ogólnopolskie media - w tym roku uroczystości przebiegały spokojniej niż w ubiegłych.
Gwizdy można było usłyszeć przede wszystkim podczas wystąpień członków rządu. W czasie przemówienia premier Ewy Kopacz część uczestników gwizdała, ale było słychać również oklaski. Same brawa dostał jedynie prezydent - elekt Andrzej Duda.
W uroczystości nie wziął udziału Bronisław Komorowski. Jego doradca - Tomasz Nałęcz tłumaczył, że obecność Komorowskiego "dawałaby politycznym awanturnikom pretekst do gwizdów".
Kwiaty - już po zakończeniu części oficjalnej - złożył również prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.
W uroczystości nie wziął udziału Bronisław Komorowski. Jego doradca - Tomasz Nałęcz tłumaczył, że obecność Komorowskiego "dawałaby politycznym awanturnikom pretekst do gwizdów".
Kwiaty - już po zakończeniu części oficjalnej - złożył również prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.