Po kilku latach wyszedł z więzienia i miał zgwałcić 9-latka. Do tragedii doszło w Grudziądzu.
Zboczeniec miał uderzyć chłopca kamieniem, a potem wykorzystać seksualnie. 31-latek kilka godzin wcześniej skończył odsiadywać wyrok czterech lat za przestępstwa seksualne wobec dzieci. W przeszłości także odsiadywał kary za inne czyny - podają ogólnopolskie media.
Teraz jest tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, usłyszał zarzut zgwałcenia chłopca. Grozi mu 12 lat więzienia, a nawet więcej, bo działał w warunkach recydywy.
Jak podają ogólnopolskie media, zboczeniec zanim trafił do więzienia mieszkał w Grudziądzu, nie był spokrewniony ze swoją ostatnia ofiarą.
9-latek od piątku jest w szpitalu. Dziecko jest w takim stanie psychicznym, że na razie nie można go przesłuchać.
Teraz jest tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, usłyszał zarzut zgwałcenia chłopca. Grozi mu 12 lat więzienia, a nawet więcej, bo działał w warunkach recydywy.
Jak podają ogólnopolskie media, zboczeniec zanim trafił do więzienia mieszkał w Grudziądzu, nie był spokrewniony ze swoją ostatnia ofiarą.
9-latek od piątku jest w szpitalu. Dziecko jest w takim stanie psychicznym, że na razie nie można go przesłuchać.