Unia Europejska i Turcja będą działały razem, by zatrzymać falę migracji do Europy. To najważniejszy wniosek zakończonego już unijnego szczytu w Brukseli.
Premier Beata Szydło pozytywnie oceniła decyzję o współpracy państw członkowskich z Turcją.
- Podjęliśmy decyzję o tym, że będzie próba rozwiązania problemu po za granicami Unii Europejskiej. Jednocześnie wzmocnienie kontroli granic zewnętrznych i oczywiście pomoc humanitarna - mówiła Szydło.
Dla uchodźców z Syrii, którzy schronili się w Turcji, Unia przeznaczy trzy miliardy euro. Jak podzielić pieniądze na tę pomoc, zdecydują przywódcy państw UE w połowie grudnia.
Jak dodawała Szydło, Polska nie będzie się zgadzała na ustanawianie nowych kwot przyjmowanych uchodźców.
Szefowa rządu podkreślała też, że Unii i Turcja powinny współpracować też w kwestii gospodarki, zwłaszcza energetycznej. Jeszcze w niedzielę polska delegacja z Beatą Szydło uda się na szczyt klimatyczny do Paryża. W stolicy Francji premier ma się spotkać z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem.
Materiał: TVN24/x-news
- Podjęliśmy decyzję o tym, że będzie próba rozwiązania problemu po za granicami Unii Europejskiej. Jednocześnie wzmocnienie kontroli granic zewnętrznych i oczywiście pomoc humanitarna - mówiła Szydło.
Dla uchodźców z Syrii, którzy schronili się w Turcji, Unia przeznaczy trzy miliardy euro. Jak podzielić pieniądze na tę pomoc, zdecydują przywódcy państw UE w połowie grudnia.
Jak dodawała Szydło, Polska nie będzie się zgadzała na ustanawianie nowych kwot przyjmowanych uchodźców.
Szefowa rządu podkreślała też, że Unii i Turcja powinny współpracować też w kwestii gospodarki, zwłaszcza energetycznej. Jeszcze w niedzielę polska delegacja z Beatą Szydło uda się na szczyt klimatyczny do Paryża. W stolicy Francji premier ma się spotkać z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem.
Materiał: TVN24/x-news