Prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z protestującymi przeciwko kontrowersyjnej ustawie przyznał, że nie uważa jej za "rozwiązanie doskonałe" i będzie nowelizacja.
Andrzej Duda tłumaczy, że "nie miał wyjścia i musiał ją podpisać, bo ustawa tworzona była pod reżimem czasu". Gdyby nowe regulacje nie weszły w życie 7 lutego, służby nie miałyby podstaw do wielu działań. W sobotę zaczął obowiązywać wyrok Trybunału Konstytucyjnego, uchylający obowiązujące dotychczas przepisy o pracy policji i służb specjalnych.
Według nowej ustawy służby - po uzyskaniu zgody sądu -będą mogły podsłuchiwać i podglądać podejrzanych zarówno w ich miejscach zamieszkania, jak i w miejscach publicznych. Dozwolona będzie też kontrola korespondencji elektronicznej.