Pięć osób zostało rannych w Pile, kiedy na płycie lotniska zderzyły się dwa auta: Renault Megane i Fiat Seicento. Jeden z nich wjechał w tłum widzów.
Do wypadku doszło podczas treningu przed wyścigami samochodowymi - mówi Michał Warykasz ze straży pożarnej w Pile.
- W wyniki tego zderzenia doszło do potrącenia trzech osób postronnych, kobiety z dwójką dzieci, którzy spacerowali bokiem płyty lotniska - informuje Warykasz.
Ośmiomiesięczne dziecko śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowano do szpitala w Poznaniu. Jego stan jest poważny. Zostało wprowadzone w stan śpiączki farmakologicznej.
Matka dziecka oraz jeden z kierowców trafili do szpitala w Pile.
- Kierowca doznał złamania obydwu kości udowych, kości podudzia oraz ma stłuczoną jamę brzuszną. Jego stan jest stabilny, w tej chwili jest przygotowywany do zabiegu. Natomiast 25-letnia kobieta jest na chirurgi ze stłuczeniem jamy brzusznej, z płynem wokół wątroby. Być może doszło tam do rozerwania torebki wątroby i pęknięcia śledziony, ale to dopiero rozstrzygnie badanie tomograficzne - wyjaśnia lekarz.
Drugie z dzieci, starsze, zostało już wypisane ze szpitala.
Na lotnisku w Pile organizowany był trening Automobilklubu Pilskiego. Przyczyny wypadku bada teraz policja, sprawdza też sposób zabezpieczenia imprezy.
Materiał: TVN24/x-news
- W wyniki tego zderzenia doszło do potrącenia trzech osób postronnych, kobiety z dwójką dzieci, którzy spacerowali bokiem płyty lotniska - informuje Warykasz.
Ośmiomiesięczne dziecko śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowano do szpitala w Poznaniu. Jego stan jest poważny. Zostało wprowadzone w stan śpiączki farmakologicznej.
Matka dziecka oraz jeden z kierowców trafili do szpitala w Pile.
- Kierowca doznał złamania obydwu kości udowych, kości podudzia oraz ma stłuczoną jamę brzuszną. Jego stan jest stabilny, w tej chwili jest przygotowywany do zabiegu. Natomiast 25-letnia kobieta jest na chirurgi ze stłuczeniem jamy brzusznej, z płynem wokół wątroby. Być może doszło tam do rozerwania torebki wątroby i pęknięcia śledziony, ale to dopiero rozstrzygnie badanie tomograficzne - wyjaśnia lekarz.
Drugie z dzieci, starsze, zostało już wypisane ze szpitala.
Na lotnisku w Pile organizowany był trening Automobilklubu Pilskiego. Przyczyny wypadku bada teraz policja, sprawdza też sposób zabezpieczenia imprezy.
Materiał: TVN24/x-news
Do wypadku doszło podczas treningu przed wyścigami samochodowymi - mówi Michał Warykasz ze straży pożarnej w Pile.