Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. TVN24/x-news
Fot. TVN24/x-news
Policja bada przyczyny wypadku podczas wyścigu samochodowego w Pile. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Policja bada przyczyny wypadku podczas wyścigu samochodowego w Pile. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Pięć osób zostało rannych w Pile, kiedy na płycie lotniska zderzyły się dwa auta: Renault Megane i Fiat Seicento. Jeden z nich wjechał w tłum widzów.
Do wypadku doszło podczas treningu przed wyścigami samochodowymi - mówi Michał Warykasz ze straży pożarnej w Pile.

- W wyniki tego zderzenia doszło do potrącenia trzech osób postronnych, kobiety z dwójką dzieci, którzy spacerowali bokiem płyty lotniska - informuje Warykasz.

Ośmiomiesięczne dziecko śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowano do szpitala w Poznaniu. Jego stan jest poważny. Zostało wprowadzone w stan śpiączki farmakologicznej.

Matka dziecka oraz jeden z kierowców trafili do szpitala w Pile.

- Kierowca doznał złamania obydwu kości udowych, kości podudzia oraz ma stłuczoną jamę brzuszną. Jego stan jest stabilny, w tej chwili jest przygotowywany do zabiegu. Natomiast 25-letnia kobieta jest na chirurgi ze stłuczeniem jamy brzusznej, z płynem wokół wątroby. Być może doszło tam do rozerwania torebki wątroby i pęknięcia śledziony, ale to dopiero rozstrzygnie badanie tomograficzne - wyjaśnia lekarz.

Drugie z dzieci, starsze, zostało już wypisane ze szpitala.

Na lotnisku w Pile organizowany był trening Automobilklubu Pilskiego. Przyczyny wypadku bada teraz policja, sprawdza też sposób zabezpieczenia imprezy.


Materiał: TVN24/x-news
Relacja Tobiasza Madejskiego
Do wypadku doszło podczas treningu przed wyścigami samochodowymi - mówi Michał Warykasz ze straży pożarnej w Pile.
Matka dziecka oraz jeden z kierowców trafili do szpitala w Pile.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty