Decyzję o wzmocnieniu wschodniej flanka NATO podjęli w środę w Brukseli Ministrowie Obrony Paktu Północnoatlantyckiego.
- To co najważniejsze, to przyjęcie podstawowego dokumentu kierunkowego. Oczywiście są jeszcze uszczegóławiające prace sztabów wojskowych - tłumaczył Macierewicz.
Jak podaje Daily Telegraph, chodzi o sześć batalionów NATO, które wzmocnią wschodnią Europę. Angielska gazeta dotarła do szczegółów ustaleń podjętych w środę podczas narady ministrów obrony państw Sojuszu jaka odbyła się w Brukseli.
Bataliony NATO miałby wzmocnić sześć krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Chodzi o Bułgarię Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę i Rumunię. Do każdego z tych państw ma trafić od 500 do 1000 żołnierzy z Niemiec, USA i Wielkiej Brytanii. Nie oznacza to jednak, że wojska NATO będą stacjonować w wybranych państwach. Ich obecność miałaby być rotacyjna.
Bataliony będą siłami szybkiego reagowania. Każdy z nich będzie wyposażony w pociski ziemia-powietrze oraz samoloty szturmowe i śmigłowce.
Według Daily Telegraph, wzmocnienie wschodniej flanki NATO oznacza również rozbudowę struktur wywiadowczych i zmiany w procesie podejmowania decyzji. O szczegółach Ministrowie Obrony Państw Sojuszu będą rozmawiać podczas szczytu w Warszawie, który odbędzie się w lipcu.
Materiał: TVN24 Biznes i Świat/x-news