Podczas narady w Monachium ministrowie spraw zagranicznych USA i Federacji Rosyjskiej ustalili, że w ciągu tygodnia stopniowo ograniczą swoje działania na terenie Syrii. To znaczy, że Rosja przestanie zbrojnie wspierać syryjskiego prezydenta a USA - rebeliantów walczących z reżimem Baszara el-Asada. Wspólnym celem ma być Państwo Islamskie.

Porozumienie zawarto na dzień przed rozpoczynającą się w piątek w Monachium Konferencją Polityki Bezpieczeństwa.

Według oficjalnych danych od początku syryjskiej wojny, czyli od 2011 roku, zginęło ćwierć miliona osób. Kilka milionów Syryjczyków uciekło z kraju. Część z nich do Europy.