Kajetan P., podejrzany o bestialskie zabójstwo 30-letniej kobiety, złożył wyjaśnienia w siedzibie Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Jak podaje portal TVN24, 27-latek przyznał się do zabójstwa. Stwierdził też, że nie chce pomocy adwokata.
W sobotę przed godz. 10 mężczyzna został przewieziony z aresztu na Rakowieckiej do prokuratury. Tam złożył wyjaśnienia. Usłyszał też zarzut zabójstwa Katarzyny J.
Podejrzany najprawdopodobniej zostanie poddany także opinii sądowo-psychiatrycznej. Prokuratura nie wyklucza, że biegli będą wnioskować o obserwację mężczyzny, która może potrwać co najmniej cztery tygodnie. Śledczy czekają na ostateczny wyniki sekcji zwłok kobiety.
Również w sobotę sąd przedłużył Kajetanowi P. areszt. Mężczyzna posiedzi za kratami do 25 maja. Jak tłumaczył Wojciech Sołdaczuk z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, wniosek o areszt był konieczny, mimo przyznania się podejrzanego do zarzutów.
- Z uwagi na grożącą podejrzanemu surową karę, a także z uwagi na obawę utrudniania postępowania przez podejrzanego, jak również z uwagi na obawę ucieczki podejrzanego - wyjaśniał.
Materiał: TVN24/x-news
Kajetan P. jest podejrzany o to, że na początku lutego zamordował lektorkę języka włoskiego Katarzynę J. Następnie miał przewieźć jej ciało z odciętą głową do wynajmowanego mieszkania na warszawskim Żoliborzu. Tam odkryli je strażacy wezwani do pożaru.
Mężczyzna uciekł z kraju. Szukali go policjanci w całej Europie. 27-latek został zatrzymany na Malcie. Na razie nie wiadomo kiedy rozpocznie się rozprawa. Za zabójstwo grozi mu dożywocie.
Materiał: TVN24/x-news
Podejrzany najprawdopodobniej zostanie poddany także opinii sądowo-psychiatrycznej. Prokuratura nie wyklucza, że biegli będą wnioskować o obserwację mężczyzny, która może potrwać co najmniej cztery tygodnie. Śledczy czekają na ostateczny wyniki sekcji zwłok kobiety.
Również w sobotę sąd przedłużył Kajetanowi P. areszt. Mężczyzna posiedzi za kratami do 25 maja. Jak tłumaczył Wojciech Sołdaczuk z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, wniosek o areszt był konieczny, mimo przyznania się podejrzanego do zarzutów.
- Z uwagi na grożącą podejrzanemu surową karę, a także z uwagi na obawę utrudniania postępowania przez podejrzanego, jak również z uwagi na obawę ucieczki podejrzanego - wyjaśniał.
Materiał: TVN24/x-news
Kajetan P. jest podejrzany o to, że na początku lutego zamordował lektorkę języka włoskiego Katarzynę J. Następnie miał przewieźć jej ciało z odciętą głową do wynajmowanego mieszkania na warszawskim Żoliborzu. Tam odkryli je strażacy wezwani do pożaru.
Mężczyzna uciekł z kraju. Szukali go policjanci w całej Europie. 27-latek został zatrzymany na Malcie. Na razie nie wiadomo kiedy rozpocznie się rozprawa. Za zabójstwo grozi mu dożywocie.
Materiał: TVN24/x-news