O areszt dla "bombera" z Wrocławia wnioskowała Prokuratura Krajowa. Wrocławski sąd zgodził się.
Mężczyzna został zatrzymany we wtorek w Szprotawie. Policjanci znaleźli go u rodziny. Wpadł, bo kamery monitoringu zarejestrowały jak niósł bombę.
Do eksplozji we Wrocławiu doszło tydzień temu. Pasażerka powiadomiła kierowcę autobusu o podejrzanej torbie. Ten wyniósł reklamówkę na chodnik, ładunek wybuchł i lekko ranił jedną osobę.