Szef MON-u spotkał się w poniedziałek w Warszawie z przedstawicielami środowisk kombatanckich w sprawie organizacji zbliżających się uroczystości. Zdaniem Antoniego Macierewicza, zarówno stanowisko powstańców, kombatantów, jak i resortu obrony było od początku takie samo.

Dlatego też - jak tłumaczy szef MON-u - podczas obchodów odczytany zostanie apel pamięci. Nie zabraknie w nim także wspomnienia osób, które dążyły do upamiętnienia powstańców. Chodziło o to, aby wszystkie te strony mówiły wspólnym głosem.

- Wymieniając wszystkich dowódców, oddając hołd tym, którzy walczyli i polegli, przywołujemy w tym apelu także pamięć pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego - mówi Antoni Macierewicz.

Wcześniej w tej samej sprawie głos zabrała Marta Kaczyńska, córka zmarłej tragicznie pary prezydenckiej. Jej zdaniem, nie powinno łączyć się tych dwóch uroczystości, a "wspominanie osób ważnych dla historii danej i tej najnowszej, nie powinno odbywać się "przy okazji" obchodzenia rocznic wydarzeń, z którymi te nie były bezpośrednio związane."