Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Poszukiwania młodej kobiety trwały w Poznaniu od siedmiu miesięcy. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Poszukiwania młodej kobiety trwały w Poznaniu od siedmiu miesięcy. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Policja z niemal stuprocentową pewnością potwierdza, że zwłoki znalezione w Warcie pod Poznaniem to ciało 26-letniej Ewy Tylman, która zagineła pod koniec ubiegłego roku.
Nie mamy potwierdzenia, bo zwłoki są w stanie silnego rozkładu, ale "ubiór i przedmioty osobiste wskazują, że może to być Ewa T." - napisał na Twiterze Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. - Ciało strażacy i policjanci wyłowili w poniedziałek wieczorem z rzeki w miejscowości Czerwonak.

W poniedziałek około godziny 19.30 policjanci otrzymali telefoniczne zgłoszenie od mężczyzny, który przechodząc brzegiem Warty zauważył w wodzie ludzkie zwłoki. - Na podstawie elementów ubioru, butów a także przedmiotów możemy powiedzieć z niemal stuprocentową pewnością, że mogą to być to zwłoki poszukiwanej Ewy Tylman - dodaje Borowiak.

Przeprowadzono już też sekcję zwłok. Ta jednak nie dała ostatecznej odpowiedzi, ale istnieją poważne przesłanki, że wyłowione zwłoki to poszukiwana od ośmiu miesięcy kobieta.

Świadczyć ma o tym ubranie i rzeczy osobiste, jakie znaleziono przy ciele - to według niepotwierdzonych informacji m.in. karta kredytowa, klucze i torebka poszukiwanej dziewczyny.

Ciało wypłynęło około 20 km od miejsca, w którym ostatni raz widziano Ewę Tylman żywą. Zdaniem śledczych możliwe, że ciało było o coś zahaczone na dnie rzeki, a przepływające w tamtym miejscu wielkie barki wzburzyły wodę i przyczyniły się do wypłynięcia na powierzchnię.

Teraz śledczy przeprowadzą dodatkowe badania, m.in. radiologiczne i toksykologiczne, tak aby ustalić tożsamość ofiary i prawdopodobną przyczynę zgonu.

Poszukiwania młodej kobiety trwały w Poznaniu od siedmiu miesięcy. 26-latka zaginęła 23 listopada po zabawie ze znajomymi w centrum miasta.

Według prokuratury Tylman nie żyje, a za jej śmierć odpowiada jej znajomy, Adam Z. Tłumacząc się dobrem postępowania, śledczy nie ujawnili dotąd szczegółów swoich ustaleń.
Ciało strażacy i policjanci wyłowili w poniedziałek wieczorem z rzeki w miejscowości Czerwonak - poinformował Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Materiał Łukasza Rabikowskiego

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty