267 osób zginęło w trzęsieniu ziemi we Włoszech. To najnowsze dane, jakimi dysponują służby ratownicze. Ponadto 400 mieszkańców i turystów zostało rannych - tak informują ogólnopolskie media.
W akcji poszukiwawczo - ratowniczej uczestniczy ponad pięć tysięcy osób, ale utrudniają ją wstrząsy wtórne - do tej pory było ich kilkaset, a niektóre zmuszają ratowników do ucieczki. Tak było między innymi w Amatricie, miejscowości niemal całkowicie zniszczonej przez trzęsienie ziemi, gdzie ewakuowano halę sportową, w której zorganizowano centrum ratunkowe. Podobnie jest w Accumoli czy Grisciano.
Ziemia zatrzęsła się w środę nad ranem. Ognisko zlokalizowano w odległości ok. 80 km na południowy wschód od miasta Perugia, na niewielkiej głębokości, 10 kilometrów. Najbardziej dotknięte są regiony Umbria, Lacjum i Marche. Wstrząsy odczuwalne były także w Rzymie.
Trzęsienie miało siłę ponad sześciu stopni w skali Richtera i było najsilniejszym we Włoszech od 2009 roku. Wtedy zniszczone zostało miasto L'Aquila i zginęło 300 osób.
x-news