NASA kończy roczny eksperyment - symulację pobytu na Czerwonej Planecie sześcioosobowej załogi.
Chodziło o sprawdzenie wytrzymałości fizycznej i psychicznej astronautów - w sytuacji gdy są odcięci od świata, czyli w specjalnym budynku na Hawajach.
Podróż na Marsa trwa nawet sześć miesięcy, dlatego załoga musi być gotowa na tak długą separację. Śmiałkowie mieli takie zadania, jakie musieliby wykonać na Marsie - treningi czy pobieranie próbek do badań.
Uczestnikami eksperymentu byli pilot, gleboznawca, lekarz i architekt ze Stanów Zjednoczonych oraz niemiecki fizyk i francuski astrobiolog. Symulacja trwała na zboczu Mauna Loa, wulkanu położonego na Hawajach - 2,5 tys m.n.p.m. Kopuła w której byli zamknięci miała tylko 11 metrów średnicy i 6 metrów wysokości. Nie było dostępu do świeżego powietrza, a żeby wyjść na zewnątrz trzeba było założyć skafander.
Rosjanie przeprowadzili podobny eksperyment siedem lat temu - załoga przebywała w odosobnieniu 520 dni.
Podróż na Marsa trwa nawet sześć miesięcy, dlatego załoga musi być gotowa na tak długą separację. Śmiałkowie mieli takie zadania, jakie musieliby wykonać na Marsie - treningi czy pobieranie próbek do badań.
Uczestnikami eksperymentu byli pilot, gleboznawca, lekarz i architekt ze Stanów Zjednoczonych oraz niemiecki fizyk i francuski astrobiolog. Symulacja trwała na zboczu Mauna Loa, wulkanu położonego na Hawajach - 2,5 tys m.n.p.m. Kopuła w której byli zamknięci miała tylko 11 metrów średnicy i 6 metrów wysokości. Nie było dostępu do świeżego powietrza, a żeby wyjść na zewnątrz trzeba było założyć skafander.
Rosjanie przeprowadzili podobny eksperyment siedem lat temu - załoga przebywała w odosobnieniu 520 dni.