Prokuratura ujawnia szczegóły wypadku, w którym zginął porucznik Wojsk Specjalnych. Jak przekazał Polskiej Agencji Prasowej kpt. Wojciech Skrzypek z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, do zdarzenia doszło w trakcie ćwiczeń.
Żołnierze mieli być podejmowani z zacumowanego okrętu przez wojskowy śmigłowiec Mi17. W trakcie manewrów jeden z komandosów wpadł między nabrzeże a burtę okrętu. Trafił do szpitala, gdzie zmarł.
Drugi żołnierz, który spadł na pokład okrętu, po opatrzeniu ran został wypisany ze szpitala.
Miejsce wypadku badał już prokurator, który zabezpieczył dokumentację i sprzęt. Z uwagi na charakter Wojsk Specjalnych, nikt nie podaje danych żołnierzy, jednostki w której służyli ani miejsca, w którym doszło do wypadku.
Drugi żołnierz, który spadł na pokład okrętu, po opatrzeniu ran został wypisany ze szpitala.
Miejsce wypadku badał już prokurator, który zabezpieczył dokumentację i sprzęt. Z uwagi na charakter Wojsk Specjalnych, nikt nie podaje danych żołnierzy, jednostki w której służyli ani miejsca, w którym doszło do wypadku.