36-letniego Polaka zatrzymała niemiecka Policja na lotnisku we Frankfurcie nad Menem. Służby podejrzewały, że mężczyzna może mieć przy sobie materiały wybuchowe - informują ogólnopolskie media.
Nie znaleziono przy nim niebezpiecznych środków, ale funkcjonariusze znaleźli w jego bagażu podrobione dowody osobiste. Trzy dokumenty wystawione były na różne nazwiska, ale na każdym widniało zdjęcie 36-latka.
Mężczyzna twierdzi, że zamierzał z ich pomocą otworzyć konta bankowe w Wielkiej Brytanii. Na razie nie wiadomo czy Polak usłyszał już jakieś zarzuty.
Mężczyzna twierdzi, że zamierzał z ich pomocą otworzyć konta bankowe w Wielkiej Brytanii. Na razie nie wiadomo czy Polak usłyszał już jakieś zarzuty.