Zabójca 15-latki z Krapkowic w Opolskiem został skazany na 14 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny - podaje TVN24.
Sąd w Opolu podkreślał, że w sprawie nie było zeznań świadków, dlatego cały przebieg tragicznego zdarzenia opierał się tylko na zeznaniach oskarżonego mężczyzny.
Do tragedii doszło w marcu ubiegłego roku. 15-letnia Wiktoria poszła odprowadzić koleżankę. Na drodze stanął jej 17-letni wówczas Artur W. Postanowił zabrać dziewczynie telefon. Odepchnął ją. Ta przewróciła się i uderzyła głową o beton.
Chłopak spanikował. Uznał, że dziewczyna prawdopodobnie nie żyje, ale nie sprawdził tego. Zaciągnął wciąż żywą nastolatkę do przepompowni ścieków. Wrzucił ciało do kolektora i zamknął klapę.
Kilkanaście dni później na zwłoki młodej kobiety natknęli się pracownicy przepompowni. Po 1,5 miesiąca w sprawie zatrzymano Artura W. Do zamiaru zabicia Wiktorii się nie przyznawał.
Do tragedii doszło w marcu ubiegłego roku. 15-letnia Wiktoria poszła odprowadzić koleżankę. Na drodze stanął jej 17-letni wówczas Artur W. Postanowił zabrać dziewczynie telefon. Odepchnął ją. Ta przewróciła się i uderzyła głową o beton.
Chłopak spanikował. Uznał, że dziewczyna prawdopodobnie nie żyje, ale nie sprawdził tego. Zaciągnął wciąż żywą nastolatkę do przepompowni ścieków. Wrzucił ciało do kolektora i zamknął klapę.
Kilkanaście dni później na zwłoki młodej kobiety natknęli się pracownicy przepompowni. Po 1,5 miesiąca w sprawie zatrzymano Artura W. Do zamiaru zabicia Wiktorii się nie przyznawał.