Donald Trump w ostatnich godzinach swoją kampanię prowadził na Florydzie. To jeden ze stanów, w którym według sondaży nie ma zdecydowanego faworyta.
Miliarder w tym regionie będzie spotykał się z mieszkańcami przez najbliższe trzy dni. Na Florydzie już od poniedziałku można wybierać przyszłego prezydenta Stanów Zjednoczonych w tzw. "wczesnym głosowaniu", dlatego Trump w najbliższych dnia będzie szukać poparcia w tym regionie USA.
W niedzielny wieczór czasu lokalnego ze swoimi zwolennikami spotkał się w Naples, miejscowości położonej na na południowo–zachodniej Florydzie, około 160 kilometrów od Miami. To jeden z bastionów miliardera.
– Trump nie ustrzegł się błędów w przeszłości, ale kto ich nie robi. Nie powinniśmy go tylko za to rozliczać. Nie interesuje mnie to, co kiedyś robił. On nigdy nie złamał prawa jak np. Hillary Clinton – mówią zwolennicy Donalda Trumpa.
Podczas wiecu przeciwników miliardera, których zwykle nie brakuje, praktycznie nie było. Biznesmen w swoim przemówieniu poruszył nie tylko tematy związane z ekonomią czy nielegalną imigracją, ale mówił również o problemach samej Florydy, które obiecał rozwiązać. W taki sposób zachęca do głosowania na swoją kandydaturę.
W niedzielny wieczór czasu lokalnego ze swoimi zwolennikami spotkał się w Naples, miejscowości położonej na na południowo–zachodniej Florydzie, około 160 kilometrów od Miami. To jeden z bastionów miliardera.
– Trump nie ustrzegł się błędów w przeszłości, ale kto ich nie robi. Nie powinniśmy go tylko za to rozliczać. Nie interesuje mnie to, co kiedyś robił. On nigdy nie złamał prawa jak np. Hillary Clinton – mówią zwolennicy Donalda Trumpa.
Podczas wiecu przeciwników miliardera, których zwykle nie brakuje, praktycznie nie było. Biznesmen w swoim przemówieniu poruszył nie tylko tematy związane z ekonomią czy nielegalną imigracją, ale mówił również o problemach samej Florydy, które obiecał rozwiązać. W taki sposób zachęca do głosowania na swoją kandydaturę.