Antonio Tajani zastąpi na stanowisku przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza, który zdecydował o powrocie do Niemiec i do polityki krajowej.

Europosłowie wybrali nowego przewodniczącego PE po prawie 12 godzinach. Wybór Antonio Tajaniego był możliwy, bo oprócz rodzimej grupy chadeckiej, w skład której wchodzą europosłowie PO i PSL, poparli go także liberałowie i frakcja europejskich konserwatystów, w której zasiadają deputowani PiS-u. Tym samym w europarlamencie utworzyła się nowa koalicja - chadeków, liberałów i konserwatystów. Ci ostatni byli często spychani na plan dalszy. Ta koalicja to dla nich szansa na wyjście z cienia i izolacji.

Antonio Tajani to były komisarz do spraw przemysłu, w przeszłości bliski współpracownik Silvio Berlusconiego, który nie zerwał nigdy z silnymi wpływami byłego premiera. To zarzucali mu jego krytycy, podobnie jak brak reakcji na "dieselgate", czyli aferę z fałszowaniem pomiarów spalin przez koncerny samochodowe.