Cztery wstrząsy o magnitudzie powyżej pięciu stopni nawiedziły w środę środkowe Włochy.
Nowe trzęsienie ziemi w regionach, które ucierpiały już w sierpniu i październiku ubiegłego roku, zbiegło się z atakiem ostrej zimy.
Sejsmolodzy obserwujący wstrząsy stwierdzają, że epicentrum coraz bardziej zbliża się do miasta L'Aquila - stolicy Abruzji, które przeżyło trzęsienie ziemi 6 kwietnia 2009 roku. Było tam ponad trzysta ofiar śmiertelnych, a miasto tylko w niewielkim stopniu zostało odbudowane.
W ostatnich dniach mówiąc o tych stronach kraju podkreślano, że zima, śnieg i mróz, jeszcze bardziej pogarszają sytuację, jaka jest skutkiem ubiegłorocznych trzęsień ziemi. Obecnie, w obliczu kolejnych wstrząsów, można stwierdzić, że warunki atmosferyczne uniemożliwiają ucieczkę tym, którzy woleliby zmienić miejsce pobytu. Zanim to zrobią, muszą odkopać ze śniegu swoje samochody i przebić sobie drogę w zaspach. Pomoże im w tym wojsko, które władze skierowały do Lacjum, Umbrii, Abruzji i Marche, czyli regionów, które od sześciu miesięcy są nękane przez silne wstrząsy sejsmiczne.
Sejsmolodzy obserwujący wstrząsy stwierdzają, że epicentrum coraz bardziej zbliża się do miasta L'Aquila - stolicy Abruzji, które przeżyło trzęsienie ziemi 6 kwietnia 2009 roku. Było tam ponad trzysta ofiar śmiertelnych, a miasto tylko w niewielkim stopniu zostało odbudowane.
W ostatnich dniach mówiąc o tych stronach kraju podkreślano, że zima, śnieg i mróz, jeszcze bardziej pogarszają sytuację, jaka jest skutkiem ubiegłorocznych trzęsień ziemi. Obecnie, w obliczu kolejnych wstrząsów, można stwierdzić, że warunki atmosferyczne uniemożliwiają ucieczkę tym, którzy woleliby zmienić miejsce pobytu. Zanim to zrobią, muszą odkopać ze śniegu swoje samochody i przebić sobie drogę w zaspach. Pomoże im w tym wojsko, które władze skierowały do Lacjum, Umbrii, Abruzji i Marche, czyli regionów, które od sześciu miesięcy są nękane przez silne wstrząsy sejsmiczne.