W 70. rocznicę sfałszowanych przez komunistów wyborów do Sejmu Ustawodawczego Instytut Pamięci Narodowej uruchomił portal poświęcony temu wydarzeniu.
Na stronie www.wybory1947.pl pokazano archiwalne dokumenty, fotografie a także materiały dotyczące jednego z mitów założycielskich tzw. Polski Ludowej.
Wiceprezes IPN dr Mateusz Szpytma powiedział, że okres głosowania sprzed 70 lat zakończył złudzenia związane z powojennymi gwarancjami mocarstw, ustalających porządek w Europie i na świecie. Historyk podkreślił, że z perspektywy czasu okazało się, że opozycja błędnie liczyła na pomoc aliantów.
Dr Mateusz Szpytma zaznaczył, że wybory 1947 roku to nie tylko zakłamanie i fałszerstwo. - Z tymi wyborami i w ogóle z tym okresem wiążą się liczne aresztowania, liczne więzienia, ale także morderstwa, zabójstwa. Szacuje się, że z partii opozycyjnej, z PSL, kierowanego wówczas przez Stanisława Mikołajczyka, zostało zamordowanych prawie 150 działaczy, byli wśród nich kandydaci do Sejmu - powiedział wiceszef IPN.
Dr Mariusz Żuławnik, zastępca dyrektora Archiwum IPN mówi, że portal zawiera całe spektrum zagadnień związanych z wyborami z 1947 roku. - Mamy portale edukacyjne, publikacje cyfrowe, wystawy, filmy i materiały dla nauczycieli. Wszystko to wiąże się z wyborami z 1947 roku, ewentualnie z postaciami związanymi z tamtymi czasami, z tamtym okresem. Mamy między innymi portal o Stefanie Korbońskim, działaczu PSL, który dostał się wówczas do Sejmu - opowiadał dr Mariusz Żuławnik.
Według sfałszowanych wyników wyborczych PPR i ugrupowania satelickie uzyskały 80,1 procent głosów, a PSL 10,3 procent. Zachowane źródła nie pozwalają na odtworzenie prawdziwego wyniku wyborów. Według historyków, na podstawie danych ze stu obwodów na ponad 6 tysięcy na PSL oddano 63 proc. głosów, a na komunistów - 27 procent.
W wyniku fałszerstwa wyborczego, partia komunistyczna przejęła pełnię władzy, a lider PSL Stanisław Mikołajczyk w obawie przed represjami jesienią 1947 roku musiał uciekać z kraju.
Wiceprezes IPN dr Mateusz Szpytma powiedział, że okres głosowania sprzed 70 lat zakończył złudzenia związane z powojennymi gwarancjami mocarstw, ustalających porządek w Europie i na świecie. Historyk podkreślił, że z perspektywy czasu okazało się, że opozycja błędnie liczyła na pomoc aliantów.
Dr Mateusz Szpytma zaznaczył, że wybory 1947 roku to nie tylko zakłamanie i fałszerstwo. - Z tymi wyborami i w ogóle z tym okresem wiążą się liczne aresztowania, liczne więzienia, ale także morderstwa, zabójstwa. Szacuje się, że z partii opozycyjnej, z PSL, kierowanego wówczas przez Stanisława Mikołajczyka, zostało zamordowanych prawie 150 działaczy, byli wśród nich kandydaci do Sejmu - powiedział wiceszef IPN.
Dr Mariusz Żuławnik, zastępca dyrektora Archiwum IPN mówi, że portal zawiera całe spektrum zagadnień związanych z wyborami z 1947 roku. - Mamy portale edukacyjne, publikacje cyfrowe, wystawy, filmy i materiały dla nauczycieli. Wszystko to wiąże się z wyborami z 1947 roku, ewentualnie z postaciami związanymi z tamtymi czasami, z tamtym okresem. Mamy między innymi portal o Stefanie Korbońskim, działaczu PSL, który dostał się wówczas do Sejmu - opowiadał dr Mariusz Żuławnik.
Według sfałszowanych wyników wyborczych PPR i ugrupowania satelickie uzyskały 80,1 procent głosów, a PSL 10,3 procent. Zachowane źródła nie pozwalają na odtworzenie prawdziwego wyniku wyborów. Według historyków, na podstawie danych ze stu obwodów na ponad 6 tysięcy na PSL oddano 63 proc. głosów, a na komunistów - 27 procent.
W wyniku fałszerstwa wyborczego, partia komunistyczna przejęła pełnię władzy, a lider PSL Stanisław Mikołajczyk w obawie przed represjami jesienią 1947 roku musiał uciekać z kraju.