Piotrkowska prokuratura bada czy jeden z mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego publicznie znieważył prezydenta Polski i innych, wysokich rangą, urzędników państwowych. Chodzi o wpis na profilu społecznościowym.
Rzecznik piotrkowskiej prokuratury, Sławomir Kierski tłumaczy, że śledztwo zostało wszczęte po pisemnym zawiadomieniu jednego z lokalnych wydawców prasowych. Zawiadomienie wpłynęło pod koniec grudnia.
- W styczniu prokurator przyjął od zawiadamiającego protokolarne zawiadomienie o przestępstwie i przesłuchał go w charakterze świadka. Następnie wszczął śledztwo w sprawie przestępstwa polegającego na publicznym znieważeniu Prezydenta RP - mówi Sławomir Kierski.
To początek śledztwa prowadzonego przez piotrkowską prokuraturę.
- Jeżeli się okaże, że osoba wskazywana w zawiadomieniu dopuściła się przestępstwa, to wtedy będzie jej przedstawiony zarzut i ewentualnie zostanie skierowany przeciwko niej akt oskarżenia. Jeżeli się okaże przeciwnie, to z powodów wskazanych w Kodeksie Postępowania Karnego, prokurator umorzy postępowanie - dodaje Sławomir Kierski.
Za publiczne znieważenie prezydenta Polski grozi kara nawet trzech lat więzienia.
- W styczniu prokurator przyjął od zawiadamiającego protokolarne zawiadomienie o przestępstwie i przesłuchał go w charakterze świadka. Następnie wszczął śledztwo w sprawie przestępstwa polegającego na publicznym znieważeniu Prezydenta RP - mówi Sławomir Kierski.
To początek śledztwa prowadzonego przez piotrkowską prokuraturę.
- Jeżeli się okaże, że osoba wskazywana w zawiadomieniu dopuściła się przestępstwa, to wtedy będzie jej przedstawiony zarzut i ewentualnie zostanie skierowany przeciwko niej akt oskarżenia. Jeżeli się okaże przeciwnie, to z powodów wskazanych w Kodeksie Postępowania Karnego, prokurator umorzy postępowanie - dodaje Sławomir Kierski.
Za publiczne znieważenie prezydenta Polski grozi kara nawet trzech lat więzienia.