Początek Brexitu może nastąpić już w przyszłym tygodniu - donoszą media na Wyspach. Wszystko zależy od poniedziałkowego wyniku głosowania w Izbie Gmin.
Według brytyjskich mediów w ławach rządowych panuje coraz większa pewność, że konserwatywny gabinet zdoła usunąć modyfikacje. Jeszcze tego samego dnia projekt miałby wrócić do Izby Lordów, którzy - zgodnie z powszechnym oczekiwaniem - nie zdecydowaliby się na dalsze jego blokowanie. Izba wyższa nie pochodzi z wyborów demokratycznych, przez co w brytyjskiej kulturze politycznej jej legitymacja w procesie stanowienia sprawa jest stosunkowo niewielka.
Jeżeli rządowi uda się przeforsować projekt bez zmian narzuconych przez parlament to historyczny moment rozpoczęcia formalnej procedury opuszczania Wspólnoty nastąpić może już we wtorek. Dwa anonimowe źródła "Guardiana" mówią o wtorku lub środzie. Ten ostatni dziennik pisze, że rządowi w Londynie zależy na tym, by zdążyć przed przyszłotygodniowymi wyborami w Holandii i przez rocznicą podpisania Traktów Rzymskich 25. marca.