W Parlamencie odbędzie się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o ochronie przyrody autorstwa posłów PiS. Zmienia ona obowiązujące od stycznia zasady wycinki drzew. W środę propozycji przyjrzą się członkowie sejmowej Komisji Środowiska.
- Chcemy wprowadzić możliwość usunięcia drzewa, ale po uprzednim zgłoszeniu tego faktu do urzędu gminy. Ponadto chcemy wprowadzić obostrzenie mówiące o tym, że jeśli właściciel dokona wycinki drzew na nieruchomości, nie będzie mógł jej zbyć na cele prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby trzecie przez okres 5 lat - informuje poseł.
Propozycja posłów partii rządzącej nie podoba się przewodniczącemu komisji środowiska, Stanisławowi Gawłowskiemu z PO.
- Ten projekt nie ogranicza możliwości wycinania drzew na posesjach. Z drugiej strony, wprowadza też ogromny urzędniczy tryb. Trzeba będzie zgłosić wycinkę, a potem urzędnicy będą musieli sprawdzać przez 5 lat, czy jest tam prowadzona jakaś działalność gospodarcza - wskazuje parlamentarzysta opozycji.
Platforma Obywatelska zgłaszała swój projekt ustawy, domagając się przywrócenia przepisów sprzed nowelizacji. Wówczas ci, którzy chcieli wyciąć drzewo na posesji, musieli wystąpić do wójta, burmistrza bądź prezydenta miasta o zezwolenie na takie działanie. Komisja zaopiniowała pomysł negatywnie.
Oprócz projektu PiS, posłowie omówią dziś także propozycję autorstwa posłów Nowoczesnej.