Zdecydowane zwycięstwo partii Angeli Merkel w wyborach lokalnych w kraju związkowym Saara. Tak wynika z sondaży.
Głosowanie w tym najmniejszym niemieckim kraju związkowym, jest traktowane jako pierwszy poważny sprawdzian wyborczy przed wrześniowymi wyborami do parlamentu.
CDU Angeli Merkel, czyli Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna Niemiec zdobyła 41 procent głosów.
Drugie miejsce ma Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD), na którą głosowało blisko 30 procent wyborców.
Trzecie miejsce z wynikiem 13 procent zajęła Lewica.
W parlamencie związkowym znajdzie się jeszcze anty systemowa Alternatywa dla Niemiec, na którą głosowało 6 procent mieszkańców landu. 5-procentowego progu wyborczego nie przekroczyli Zieloni.
Szef urzędu kanclerskiego Peter Altmaier komentując wynik wyborów w krainie Saary nie krył satysfakcji ze zwycięstwa chadecji, napisał na Twitterze, iż mieszkańcy jasno dali do zrozumienia, że nie życzą sobie różowo-czerwono-zielonej koalicji.
Socjaldemokratyczny kandydat na kanclerza - Martin Schulz - przyznał, że 30% dla SPD to wynik rozczarowujący, gdyż miał nadzieję, że jego partia będzie do końca zacięcie walczyć o zwycięstwo.
W podobnym tonie skomentował wynik wyborów socjaldemokratyczny, federalny minister sprawiedliwości - Heiko Mass - mówiąc, że partia podobnie jak on życzyła sobie lepszego wyniku.
Najbardziej rozczarowani są przedstawiciele Partii Zielonych oraz liberałowie z FDP, którzy nie przekroczyli pięcioprocentowego progu wyborczego.
CDU Angeli Merkel, czyli Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna Niemiec zdobyła 41 procent głosów.
Drugie miejsce ma Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD), na którą głosowało blisko 30 procent wyborców.
Trzecie miejsce z wynikiem 13 procent zajęła Lewica.
W parlamencie związkowym znajdzie się jeszcze anty systemowa Alternatywa dla Niemiec, na którą głosowało 6 procent mieszkańców landu. 5-procentowego progu wyborczego nie przekroczyli Zieloni.
Szef urzędu kanclerskiego Peter Altmaier komentując wynik wyborów w krainie Saary nie krył satysfakcji ze zwycięstwa chadecji, napisał na Twitterze, iż mieszkańcy jasno dali do zrozumienia, że nie życzą sobie różowo-czerwono-zielonej koalicji.
Socjaldemokratyczny kandydat na kanclerza - Martin Schulz - przyznał, że 30% dla SPD to wynik rozczarowujący, gdyż miał nadzieję, że jego partia będzie do końca zacięcie walczyć o zwycięstwo.
W podobnym tonie skomentował wynik wyborów socjaldemokratyczny, federalny minister sprawiedliwości - Heiko Mass - mówiąc, że partia podobnie jak on życzyła sobie lepszego wyniku.
Najbardziej rozczarowani są przedstawiciele Partii Zielonych oraz liberałowie z FDP, którzy nie przekroczyli pięcioprocentowego progu wyborczego.