Dwóch mężczyzn zginęło w wypadku lotniczym na Dolnym Śląsku.
W okolicach Krzeczyna Wielkiego runął na ziemię wiatrakowiec. Pilot i pasażer, związani z aeroklubem w Lubinie, zginęli - mówi Cezary Olbryś z Państwowej Straży Pożarnej
- Z niewiadomych przyczyn maszyna spadła w tym miejscu. Jest bardzo mocno zniszczona, niewiele z niej zostało. Osoby, tak jak stwierdził lekarz - poniosły śmierć. Maszyna się nie paliła, natomiast pierwszy na miejsce przybył strażak-ochotnik po cywilu i profilaktycznie użył gaśnicy proszkowej do ugaszenia tego wiatrakowca - tłumacz Olbryś.
Okoliczności wypadku bada prokuratura.
- Z niewiadomych przyczyn maszyna spadła w tym miejscu. Jest bardzo mocno zniszczona, niewiele z niej zostało. Osoby, tak jak stwierdził lekarz - poniosły śmierć. Maszyna się nie paliła, natomiast pierwszy na miejsce przybył strażak-ochotnik po cywilu i profilaktycznie użył gaśnicy proszkowej do ugaszenia tego wiatrakowca - tłumacz Olbryś.
Okoliczności wypadku bada prokuratura.