Pierwszą turę wyborów prezydenckich we Francji wygrał centroliberalny kandydat Emmanuel Macron. Druga była przywódczyni Frontu Narodowego, Marine Le Pen.
Politycy mówią już o drugiej turze wyborów 7 maja. Kandydaci, którzy przegrali w pierwszej turze nawołują, by w drugiej stworzyć wspólny front przeciwko skrajnej prawicy i poprzeć Emmanuela Macron. Jak wskazują sondaże Ipsos, da mu to przewagę w proporcji 64 do 38 procent. Taki mechanizm nosi nazwę „taktycznego głosu” i stosowano go już kilkakrotnie przeciwko skrajnej prawicy.
Prawdziwa walka wyborcza, jak to zauważył przewodniczący partii republikańskiej Laurent Wauquiez, przeniesie się na wybory parlamentarne, które odbędą się już w połowie czerwca.
Największym przegranym pierwszej tury jest konserwatysta Francois Fillon, natomiast zwycięzcą - 39 letni Emmmanuel Macron. To najmłodszy kandydat jaki kiedykolwiek przeszedł do II tury wyborów.
Prawdziwa walka wyborcza, jak to zauważył przewodniczący partii republikańskiej Laurent Wauquiez, przeniesie się na wybory parlamentarne, które odbędą się już w połowie czerwca.
Największym przegranym pierwszej tury jest konserwatysta Francois Fillon, natomiast zwycięzcą - 39 letni Emmmanuel Macron. To najmłodszy kandydat jaki kiedykolwiek przeszedł do II tury wyborów.