Jak powiedział wiceprezydent Krakowa, Andrzej Kulig, władze Krakowa informacje o śmierci Zbigniewa Wodeckiego przyjęły z wielkim żalem. Dodał, że Zbigniew Wodecki był artystą "na wskroś krakowskim". Prezydent Jacek Majchrowski podjął w poniedziałek decyzję o tym, by Zbigniew Wodecki został pochowany na Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

Wiceprezydent Krakowa powiedział również, że dokładna data pogrzebu nie jest jeszcze ustalona. Przyznał, że informacja o śmierci artysty była szokiem dla jego rodziny, dlatego należy dać jej trochę czasu na podjęcie decyzji o terminie pogrzebu.

Zbigniew Wodecki miał 67 lat. Był wirtuozem skrzypiec, trąbki i fortepianu, jednocześnie wokalistą, laureatem wielu konkursów i festiwali. Współpracował między innymi z Piwnicą Pod Baranami, grupą Anawa, Ewą Demarczyk, a także z orkiestrą symfoniczną Polskiego Radia i Krakowską Orkiestrą Kameralną.